PODKARPACIE. Na zboczach góry Łysy Wierch, historycznie zwanej Manyłowa (teren Nadleśnictwa Baligród) w dniach 14-15 maja przeprowadzone zostały prace ekshumacyjne żołnierzy poległych tu podczas I wojny światowej. Uprawnione do tych działań Stowarzyszenie Eksploracyjno-Historyczne „Galicja” wraz z Nadleśnictwem Baligród zamierza urządzić na zboczach Manyłowej cmentarz żołnierski.
Według różnych danych w czasie zimowych walk w 1915 roku na zboczach góry poległy tysiące żołnierzy armii carskiej i austro-węgierskiej. Według historyków na Manyłowej miała miejsce niespotykana gdzie indziej akcja minerska, w wyniku której oddziały austro-węgierskie wysadziły rosyjskie pozycje obronne w powietrze, zdobywając tym samym górę.
– Gdy 12 marca 1915 roku po południu oficer dowodzący pracami ziemnymi odpalił minę, wybuch dosłownie „uniósł górę w powietrze” – przypomina Ewa Wydrzyńska-Scelina, koordynatorka działań z ramienia Nadleśnictwa Baligród. – Silnie umocniona pozycja wroga na szczycie Manyłowej została zniszczona, zaś na jej miejscu powstał spory krater. Większość obrońców zginęła, zaś tuż po eksplozji grupa szturmowa c.k. 24 pułku piechoty zdobyła szczyt, biorąc do niewoli sporą grupę jeńców. Historia głosi, że poległych w wyniku wybuchu i walk na szczycie pochowano prowizorycznie w powstałym leju, tworząc w nim bratnią mogiłę.
Zdecydowana większość poległych w czasie walk żołnierzy została pochowana naprędce w zbiorowych i pojedynczych mogiłach na zboczach góry. Przez wiele lat teren tutejszych walk i wydarzenia z I wojny światowej pozostawały w pamięci tylko nielicznych, o czym świadczą zamazane, emaliowane tabliczki z napisem „Nieznany żołnierz 1915 r”.
W ubiegłym roku Nadleśnictwo Baligród uzyskało decyzję Wojewody Podkarpackiego zatwierdzającą przedstawiony plan cmentarza i jego budowę. Kolejnym krokiem było uzyskanie zgody IPN na przeprowadzenie ekshumacji 5 mogił. We współpracy ze Stowarzyszeniem Eksploracyjno-Historycznym „Galicja” oraz Gminą Baligród działania te zostały niedawno podjęte. Wstępnie ekshumowano szczątki jednego żołnierza znanego z imienia i nazwiska oraz podjęto szczątki dwóch niezidentyfikowanych. Na szczycie góry utworzono mogiłę imienną i zbiorową, przez co powstał zaczątek przyszłego cmentarza. To również początek prac archeologicznych na tym terenie.
– Działania te pozwolą po 106 latach uczcić pamięć poległych i ocalić tamte tragiczne wydarzenia od zapomnienia, gdyż czas działa na niekorzyść i zaciera wszelkie ślady. Cmentarz ten będzie miał wymiar międzynarodowy z uwagi na fakt, że w tej okolicy ginęli żołnierze aż dziewięciu narodowości. Warto podkreślić, że w ramach współpracy samorządu, nadleśnictwa oraz stowarzyszenia docelowo ma powstać izba pamięci, w której zgromadzone zostaną artefakty związane z wydarzeniami Wielkiej Wojny w rejonie Baligrodu – dodaje Ewa Wydrzyńska-Scelina.
Tekst: Edward Marszałek Rzecznik prasowy RDLP w Krośnie Zdjęcia: Ewa Wydrzyńska -Scelina
Na zboczach góry Manyłowa (teren Nadleśnictwa Baligród) w sobotę 15 maja przeprowadzone zostały prace ekshumacyjne żołnierzy poległych tu podczas I wojny światowej. Uprawnione do tych działań Stowarzyszenie Eksploracyjno-Historyczne „Galicja” wraz z Nadleśnictwem Baligród zamierza urządzić na zboczach Manyłowej cmentarz żołnierski.
Według różnych danych w czasie zimowych walk w 1915 roku na zboczach góry poległy tysiące żołnierzy armii rosyjskiej i austrowęgierskiej. Według historyków na Manyłowej miała miejsce niespotykana gdzie indziej akcja minerska, w wyniku której oddziały austro-węgierskie wysadziły rosyjskie pozycje obronne w powietrze, zdobywając tym samym górę.
– Gdy 12 marca 1915 roku po południu oficer dowodzący pracami ziemnymi odpalił minę, wybuch dosłownie „uniósł górę w powietrze” – mówi Ewa Scelina z Nadleśnictwa Baligród. – Silnie umocniona pozycja wroga na szczycie Maniłowej została zniszczona, zaś na jej miejscu powstał spory krater. Większość obrońców zginęła, zaś tuż po eksplozji grupa szturmowa c.k. 24 pułku piechoty zdobyła szczyt, biorąc do niewoli sporą grupę jeńców. Poległych w wyniku wybuchu i walk na szczycie pochowano prowizorycznie w powstałym leju, tworząc w nim bratnią mogiłę.
Natomiast większość poległych w czasie walk żołnierzy została pochowana naprędce w zbiorowych i pojedynczych mogiłach na zboczach góry. Przez wiele lat teren tutejszych walk i wydarzenia z I wojny światowej pozostawały w zapomnieniu.
W tym roku Nadleśnictwo Baligród uzyskało zgodę Wojewody Podkarpackiego na budowę cmentarza żołnierskiego. We współpracy ze Stowarzyszeniem Eksploracyjno-Historycznym „Galicja” podjęte zostały działania ekshumacyjne.
– Pozwoli to po latach uczcić pamięć poległych i ocalić tamte tragiczne wydarzenia od zapomnienia. Cmentarz będzie miał wymiar międzynarodowy z uwagi na fakt, że w tej okolicy ginęli żołnierze aż dziewięciu narodowości – dodaje Ewa Scelina.
Tekst: Edward Marszałek Rzecznik prasowy RDLP w Krośnie Zdjęcia: Ewa Scelina
Źródło: materiały nadesłane
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz